Wybierając płytki do domu czy mieszkania zwracamy uwagę na ich funkcjonalność oraz kolorystykę. Często poświęcamy mnóstwo czasu, aby nasz wybór był jak najlepszy i aby płytki cieszyły nas swoim wyglądem. Nie możemy jednak zapomnieć, że równie świadomego wyboru musimy także dokonać, dobierając odpowiednią fugę. Oczywiście kolor fugi jest bardzo istotny, ale tak naprawdę pełni ona jeszcze inne role. Jakie? Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, trzeba zrozumieć, w jakim celu w ogóle fuguje się płytki.
Fuga jako element ozdobny
Wybierając fugę, często patrzymy przede wszystkim na jej kolor. To oczywista sprawa, w końcu chcemy, aby pasowała ona do płytek, które starannie wybraliśmy. Już samo to wskazuje dość jasno, że fuga pełni swego rodzaju funkcję dekoracyjną. Przecież od strony czysto technicznej fuga mogłaby być zawsze taka sama kolorystycznie i w żaden sposób nie wpływałoby to na jej użyteczność. Jednak jest inaczej – fugi występują w różnych kolorach, a nawet odcieniach, co pozwala idealnie dobrać ją do kolorystyki glazury. Chyba wszyscy zgodzimy się z tym, że dobrze dobrana kolorystycznie fuga może dodać uroku i jeszcze bardziej podkreślić styl wybranych przez nas płytek. Poza tym kolor fugi ma bardzo duży wpływ na końcowy wygląd okładziny ceramicznej. Za jej pomocą możemy bowiem podkreślić kolorystykę płytki lub ją stonować.
Fuga jako element ochronny
Walory dekoracyjne fugi to istotna sprawa, ale prawda jest taka, że równie ważna jest funkcja ochronna fug, i to w szerokim tego słowa znaczeniu. Zacznijmy od tego, że fuga ma ochraniać ścianę przed wilgocią, która mogłaby się dostać poprzez szczeliny w płytkach. Zatem jednym z zadań fugi jest ochrona podłoża, przed wnikaniem wilgoci. Do tego, to właśnie dzięki fugom, w szczelinach między płytkami nie gromadzi się kurz ani brud, a co jest niezmiernie ważne, ograniczony zostaje wzrost grzybów i pleśni, które w łazienkach tak chętnie lubią się zadomowić. Warto także wspomnieć, że prawidłowe wypełnienie szczelin przy użyciu fugi zwiększa również przyczepność płytek do miejsca, na którym są położone.
Fuga jako element wykończeniowy
Ktoś mógłby się jednak zastanawiać, po co w ogóle zostawia się szczeliny między płytkami. Przecież można by kleić je idealnie jedna koło drugiej i wtedy także fuga nie byłaby potrzebna. Pamiętajmy jednak o czymś, co nazywa się dylatacją. Płytki ceramiczne cechują się tak zwaną rozszerzalnością cieplną, a więc minimalnymi reakcjami na zmiany temperatur. Z kolei jeszcze inną rozszerzalnością charakteryzują się kleje do płytek oraz podłoże - na przykład betonowe. Dlatego też przy zmianach temperatur w podłodze może dochodzić do różnych naprężeń. I z tym właśnie wiąże się najważniejsza rola przerw dylatacyjnych wykończonych fugą. Te niewielkie szczeliny zapobiegają ewentualnym pęknięciom kafli czy odklejaniu się ich od podłoża. Z tego również powodu pojawia się właśnie nasza bohaterka - czyli fuga. To właśnie ona z jednej strony zasłania owe odstępy między płytkami, pięknie je wykańczając a z drugiej - spełnia wszystkie role, o których pisaliśmy wyżej. Pamiętajmy także, że samo fugowanie i w ogóle glazurnictwo, wymaga profesjonalnych narzędzi i elementów - takich jak chociażby krzyżyki dystansowe - które ułatwiają i przyspieszają tę bardzo precyzyjną pracę, jaką jest układanie i klejenie płytek.